Walentynki to święto miłości i bez względu na to, czy je lubimy czy nie, tego dnia miłość otacza nas z każdej strony. Czasem przybiera ona postać komercyjnych czekoladowych serduszek, innym razem czerwonych różyczek i romantycznych wyznań, kiedy indziej zaś ma formę spokojnej refleksji na temat tego, co to w ogóle znaczy: „kochać”. I co najważniejsze – kogo kochać. Bo może w tym roku warto… siebie?
Na pewno znasz słowa tej piosenki, natomiast zapewne nie zastanawiałaś się nad ich głębią. A postawione tu wyzwanie jest zdecydowanie poważne. Co to bowiem jest miłość? Co to znaczy kochać? Słownikowe, biologiczne definicje, definiują miłość jako reakcję chemiczną, która odbywa się w naszym ciele, w związku z wydzielaniem się takich hormonów jak enyloetyloamina (PEA), noroadrenalina, dopamina i serotonina. Nie brzmi to jednak zbyt romantycznie, prawda? Często więc nie zastanawiamy się skąd to uczucie pojawiło się w naszym życiu, tylko po prostu się mu poddajemy. Każdy z nas wie, jak ono smakuje, jak również dostrzega, że pojawia się ono w naszym życiu w różnych odsłonach. Kochamy swojego partnera, przyjaciół, dzieci, rodziców – i choć do wszystkich z nich czujemy miłość, to jednak za każdym razem jest ona nieco inna. Łączy je jednak jedno – kiedy kogoś kochamy, staramy się zrobić wszystko, aby był on szczęśliwy. Staramy się więc jak możemy, dbamy o taką osobę, stawiamy jej potrzeby na pierwszym miejscu, patrzymy na nią z dużą wyrozumiałością, wybaczamy błędy. Zachowując się tak jednak względem innych często zapominamy o jeszcze jednej osobie, którą powinniśmy pokochać całym sercem – o sobie samym.
Jeśli zareagowałaś zdziwieniem na pomysł kochania siebie, wiedz, że nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Konsternacja wielu osób wynika z faktu, że w przestrzeni publicznej bardzo rzadko mówi się na ten temat i wyjaśnia, co to pojęcie w ogóle oznacza. Tak, słyszysz często, że trzeba siebie akceptować, bo nikt nie jest idealny. To jednak zbyt mało, by zapewnić Ci poczucie spokoju, spełnienia i pojednania z samym sobą. Co to więc znaczy – kochać siebie?
Osoba kochająca siebie myśli: „Wiem, że mam wady, nie jestem doskonały, ale jestem w porządku i zasługuję na szczęście”. Kiedy kochamy siebie, bierzemy odpowiedzialność za siebie, swoje uczucia, swoje działania. Podejmujemy zobowiązania. Angażujemy się w czynności przynoszące przyjemność, relaks. Realizujemy swoje zainteresowania, intelektualne i kulturalne, mamy hobby, dbamy o zdrowie. To przecież nic dziwnego, prawda?
Powodów może być wiele, ale pamiętaj, że przyczyna nie tkwi w tobie – bo każdy z nas, jak nikt inny, zasługuje na szacunek, polubienie i pokochanie siebie. Najczęściej winne jest społeczeństwo, w którym funkcjonujemy, które wtłacza nas w pewne utarte wzorce zachowań. Przede wszystkim winny jest jednak brak wiedzy i zrozumienia na temat holistycznego podejścia do dbania o siebie. Często możesz usłyszeć, że kochanie siebie i zbytnie zajmowanie się sobą nie jest normalne, że to narcyzm i zachowanie, którego powinniśmy się wstydzić. Z okazji Walentynek obalmy więc najczęściej pojawiające się kłody, rzucane nam pod nogi – przez innych i nas samych:
Wiedząc to wszystko, nie traktuj kochania siebie jako czegoś co jest dziwne, albo wręcz chore. Jest dokładnie odwrotnie, to pokochanie siebie jest warunkiem dobrego zdrowia. Lekarze przekonują, że osoby, które kochają siebie są spokojniejsze, lepiej śpią, lepiej przyswajają składniki odżywcze, rzadziej cierpią na depresję, łatwiej wychodzą z przeziębień i są mniej narażone na problem otyłości. Chyba więc warto?
Wiedziałam, że to powiesz, dlatego zastanawiałam się, jak mogę Ci pomóc w pokochaniu siebie. Wiem, że jest to proces – czasem długi – i wypracowanie ciepłych uczuć względem siebie nie wydarzy się z dnia na dzień. Miłość do siebie to coś, co zostaje na całe życie, więc musi dojrzewać i przechodzić przez fazy. Ja nazwałam je Sześcioma Krokami Miłości z Programem Przemian:
Zachęcam cię do pokochania siebie nie tylko dlatego, że to zdrowe. Ale także dlatego, że jesteś w Programie Przemian (lub planujesz dołączyć), a to oznacza, że chcesz dokonać w swoim życiu prawdziwej zmiany. Może wydawać ci się, że chcesz po prostu schudnąć, jednak gdy zastanowisz się nad tym głębiej dostrzeżesz, że chcesz zrobić to nie bez powodu. Marzysz o tym, by być osobą zdrowszą, sprawniejszą, spokojniejszą, by zmienić nawyki, otworzyć się na ludzi i po prostu znaleźć szczęście. Wszystko to uda ci się osiągnąć, gdy swoją przemianę potraktujesz w sposób holistyczny. Nie tylko zmieniamy więc nawyki żywieniowe, ale także pracujemy nad naszą psychiką i emocjami. Dlatego w dedykowanych grupach na Facebooku i na Instagramie udzielam ci wsparcia, motywuję i zapewniam o twojej wartości, nawet gdy masz trudny dzień. Kiedy jednak nasza wspólna podróż się skończy, a ty z sukcesem przejdziesz przez wszystkie etapy programu, zostaniesz sama… ze sobą. I to właśnie ty będziesz wtedy swoją największą podporą, to ty będziesz musiała dodać sobie motywacji, otuchy i kibicować sobie każdego dnia. Warto więc, aby ta osoba spoglądała na ciebie oczami miłości i robiła wszystko, aby być dla ciebie prawdziwą podporą. Nie bój się więc pokochać siebie. Nie bój się zwłaszcza dziś, gdy wszyscy mówią o miłości, spojrzeć na siebie inaczej niż zwykle. Uwierz mi – zupełnie inaczej pokochasz wszystkich swoich bliskich i otaczającą cię rzeczywistość, gdy zainwestujesz także w ciepłe uczucia względem siebie.
Życzę ci więc z okazji Walentynek, aby twoja miłość do siebie samej nie słabła, abyś była sobie wierna, zawsze wspierała się w trudnym momentach i nigdy nie czuła z tego powodu wyrzutów sumienia. Jak mawiał Budda: „Ty, jak nikt we Wszechświecie, zasługujesz na swoją miłość.”
Dlatego dziś, w święto zakochanych, zadbaj nie tylko o bliskich, ale przede wszystkim o siebie! A jeśli masz ochotę przyprawić to święto aromatycznymi, pysznymi zupami z afrodyzjakami, czeka na Ciebie e-book „Zupy pełne miłości”. Ale pamiętaj – dbaj o siebie i doceniaj się, nie tylko od święta.
E-book znajdziesz na stronie >> TUTAJ >>